Każdego można kupić. Trzeba tylko znać odpowiednią walutę. Prywatny detektyw Jakub Rau na co dzień zajmuje się śledzeniem niewiernych małżonków, popijaniem piwa z kubka z podobizną Humpreya Bogarta i utarczkami z Chandlerem, czarnym kocurem z morderczymi skłonnościami. Co innego zresztą robić w Tarnobrzegu, w którym - jak mawia pewien policjant - ludzie chcą mieć przede wszystkim spokój. Ale to nie na temat. Gdy dochodzi do zabójstwa młodej studentki, nowina rozchodzi się błyskawicznie i elektryzuje mieszkańców. Zwłaszcza, że podejrzany został schwytany na miejscu zbrodni - to chłopak ofiary, z kryminalną przeszłością i z arabskim pochodzeniem. Idealny oskarżony, bo jak mawia pewien policjant: przymykać swojego jakoś głupio. Tylko matka zatrzymanego, Olga, wierzy w jego niewinność i zaleca Jakubowi znalezienie prawdziwego mordercy. W mieście, gdzie wszyscy wiedzą o sobie wszystko, prowadzenie śledztwa nie jest łatwe. Mieszkańcy niechętnie dzielą się informacjami, chyba że zostaną wynagrodzeni w odpowiedniej walucie...